facebook
YouTube

ROK A – 1 NIEDZIELA ADWENTU – DNIA 1 GRUDNIA 2013

Czytania:
Iz 2, 1 -5.
Rz 13, 11 – 14.
Mt 24, 37 – 44.

 

Nowy rok kościelny zaczynamy dzisiaj od uważnego wsłuchiwania się w widzenie Izajasza. Mowa w nim o przyjściu czasów, w których mnogie narody przyjdą do Boga. Będzie dany konkretny znak. Jest nim wsłuchiwanie się w Słowo Boże. Działanie Jego będzie tak potężne, że nastąpi rozejm pomiędzy skłóconymi narodami i powszechne zawieszenie broni. Broń będzie przetopiona na inne lepsze narzędzia a dom Jakuba postępować będzie w światłości płynącej ze Słowa. Nie można zlekceważyć tego wołania. Jest jednak jeden warunek. Należy przyjść do Boga, który zostawił nam Swoje Słowo. Przystąpić do Boga w Słowie mamy z radością.

Noe

Przykładem dla każdego jest tutaj Noe. On nie patrząc na sytuacje, na okoliczności wziął na serio do serca Słowo otrzymane od Boga. Nic na to nie wskazywało, by na odludzi, daleko od morza i rzek budować Arkę. Ale odpowiedział wielkim zaufaniem na nakaz Pana. Dał przykład dla całej swojej rodziny. Zrobił tylko jedno okno w dachu swej arki. To okno to Biblia i tylko przez to okno wchodziło światło do pomieszczenia gdzie przebywali w czasie potopu. Nie oglądali się na prawo i lewo, bo były ściany i mogliby wpaść w panikę. Na świat patrzeli oczyma Słowa Bożego.

Iluż to innych

Iluż to innych podobnych mężów zachowało swoje rodziny dlatego, że byli wiernymi otrzymanemu Słowu. Stąd chcę wam postawić pytanie: czy to tylko odnosiło się do Noego? Dlaczego On jest tutaj w Ewangelii wspomniany? Kim jest ten Noe dzisiaj na początku dziejów, których symbolem jest nowy rok kościelny? Chcę rozpocząć od postawienie pytania, co do słuszności powiedzenia: ,,od świętości żony zależy świętość mężczyzny i rodziny.”

Zgadzacie się?

Kto się zgadza niech podniesie rękę?

A teraz, kto się z tym nie zgadza?

Po podniesieniu ręki oświadczam: Kto podniósł rękę dostanie za pokutę przeczytać całą Biblię. Bo gdyby to była prawda, że od świętości i wielkości kobiet zależy świętość mężczyzn to Polska jest święta od głowy aż po pięty. Byłoby to dobre, ale nie jest to prawda.

Zaczynam tak byśmy sobie uświadomili, do jakiego terytorium wstępujemy dzisiaj, jaką arkę budujemy w tym roku. Będą to rzeczy nieco odmienne od tych, które słuchaliście w różnych miejscach.

Bóg włożył do małżeństwa porządek.

Ten porządek najgłębiej ukazany jest w Liście do

Efezjan 5, 21 – 23.

5,21 Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej!

5,22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu,

5,23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała.

Nie jest to zachęta, ale przykazanie a zarazem punkt umowy małżeńskiej, który oboje podpisują. To znaczy, że mąż ma być odbiciem chwały Boga, aby żona mogła być znakiem widzialnym jego chwały.

To znaczy, gdy mąż będzie odbiciem chwały Boga, to żona podporządkuje się jemu bez lęku.

Wiem, że żony chcą tego, by mąż był odbiciem chwały Boga. On ma być głową rodziny.

Mąż modlitwy

Aby tak się stało musi być posłuszny jak Noe Bożemu Słowu.

Być posłusznym Bożemu Słowu to znaczy, modlić się i to mając w ręku Słowo Boże, które inspiruje moją modlitwę. On ma czytać go i przy jego użyciu modlić się, a przez to ma mieć z Jezusem dobre relacje.

Otóż tym, który się w pierwszej kolejności w rodzinie modli jest to mąż, nie żona, ale mąż i on a nie żona woła dzieci na modlitwę. On ma przekonsultować z Bogiem wszystkie problemy rodziny, aby ona miała pokój i dostatek.

Gen 12, 1 – 5.

12,1 Pan rzekł do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę.

12,2 Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem.

12,3 Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.

12,4 Abram udał się w drogę, jak mu Pan rozkazał, a z nim poszedł i Lot. Abram miał siedemdziesiąt pięć lat, gdy wyszedł z Charanu.

12,5 I zabrał Abram z sobą swoją żonę Saraj, swego bratanka Lota i cały dobytek, jaki obaj posiadali, oraz służbę, którą nabyli w Charanie, i wyruszyli, aby się udać do Kanaanu. Gdy zaś przybyli do Kanaanu,

Abramham miał 75 lat. Żyje w kulturze, która zna akwedukty i murowane domy. A tu Bóg mówi : idź . . .Idzie sam . . .Ale tylko dlatego, że mu to powiedział Bóg. Aby mu było łatwiej wyjść to Bóg użył jednego jego słabego miejsca: nie miał dzieci. To On, musiał mieć bardzo dobrą relację do Boga, skoro usłyszał coś takiego. Czyli Abraham musiał być mężem modlitwy.

A proszę to sobie uświadomić, że słów tych Bóg nie kieruje do kobiety. To jedno z praw, które musimy sobie dobrze uświadomić, mówi do męża.

On, przychodzi do małżonka, by mówić do jego serca. I ta relacja była tak silna, że gdy nieco później doszło do kłótni o pastwiska z Lotem, który był bratankiem Abrahama, on spokojnie powiedział zabierz sobie pastwiska, które chcesz, bo ja gdziekolwiek pójdę, to będzie mi się powodziło i tam będzie ze mną Bóg. Miał z Bogiem bardzo dobrą relację, stąd Bóg do maksimum egzaminuje go, żądając od niego ofiary z syna. W ten sposób jest wzorem męża, który się stara o swoją rodzinę.

Popatrzmy się na Józefa, który jest kluczową osobą na progu Nowego Testamentu. Myśmy z niego zrobili biedaka, który musi być szczęśliwy, że Bóg się nad nim tak zlitował, że dał mu za małżonkę Maryję. Ale ja mówię odwrotnie: Maryja musi być szczęśliwa i jest taka, dlatego, że jej Bóg dał takiego mężczyznę. Możemy o tym mówić, co chcemy, ale zobaczmy co mówi Słowo Boże. Mateusz pisze, że Maryja poczęła za sprawą Ducha Świętego. /Mt 1,18./

„Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego”.

Józef o tym rozmyśla.

Nikt z ludzi nie mógłby się domyśleć tego, że Maryja poczęła mocą Ducha Świętego, bo to nie było możliwe, ani nie będzie.

Ona, przez to, że pozwoliła Duchowi Świętemu na cudowne poczęcie, stała się dla tamtejszej mentalności cudzołożnicą.

Był związany więzami narzeczeństwa,

  1. a rozmyśla, że mu zabiją Maryję na jego oczach.
  2. Rozważa, co tu zrobić, by jej nie skrzywdzić.

Tutaj zjawia się mu Bóg i mówi: nie bój się, bo to, co się poczęło z Maryi jest z Ducha Świętego i dasz mu Imię Jezus. Józef nie dyskutuje z Bogiem, Który mówi: Ty się nie martw, ja to rozwiążę, przyjmij tylko Maryję za swoją małżonkę i koniec. Nic więcej. To mówi Bóg, który mu wiele nie tłumaczy, nie wyjaśnia i

to świadczy, że Józef był

  1. mężem modlitwy i
  2. czytał Boże Słowo.

Uświadomcie sobie, że Bóg mówi do Józefa.

  1. Przecież mógł powiedzieć:
  2. Maryja przyjdź tutaj i idź do Józefa i powiedz mu a ja sprawię, że On to zrozumie.
  3. Bóg mógł tak zrobić, tylko On ma pewne prawa, których nie zmienia.
  4. A to jest prawo: Bóg mówi do męża i koniec. A wam powiem jedną rzecz: gdyby Józef nie słuchał Boga, to musiałby słuchać Maryi.

Dla Józefa była to ogromna ofiara, ale złożył ją, bo wiedział, że jej Bóg chciał od Niego.

Herod

Ma miejsce jeszcze jedna podobna sytuacja, kiedy Herod stara się zabić Jezusa. Czytamy o tym u Mateusza.

Mt 2,13 – 15.

Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić.

2,14 On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu;

2,15 tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego.

Mógł Bóg powiedzieć:

  1. ,,Maryja, obudź się i powiedz Józefowi, że trzeba uciekać do Egiptu, bo Herod chce zabić Dziecię.
  2. Bóg jednak mówi: Józef zabierz Dziecię i uciekaj.
  3. Bóg znowu jasno ukazuje, kto jest głową rodziny.
  4. Głową Świętej Rodziny, jak zresztą i każdej żydowskiej rodziny, jak i w każdej rodzinie, która żyje wg bożego porządku, jest mąż.

Bóg z Maryją nigdy nie rozmawia na temat ich małżeństwa, nie jest to nigdzie w Piśmie świętym napisane. Wszystko Bóg rozwiązuje z Józefem.

Obrona to temat, który rozpoczyna Noe a kontynuują inni

I przez to nie Józef jest szczęśliwy, że ma Maryję ale Maryja jest szczęśliwa, że ma Józefa. Jest to widoczne jak bardzo żona potrzebuje obrony i jak tęskni za tym, by ją jej mąż dał.

Jeszcze jeden teks mnie uderzył z Łukasza.

Łk 1, 5 – 20.

1,5. Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan, imieniem Zachariasz, z oddziału Abiasza. Miał on żonę z rodu Aarona, a na imię było jej Elżbieta.

1,6. Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga i postępowali nienagannie według wszystkich przykazań i przepisów Pańskich.

1,7. Nie mieli jednak dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach.

1,8. Kiedy w wyznaczonej dla swego oddziału kolei pełnił służbę kapłańską przed Bogiem,

1,9. jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia.

1,10. A cały lud modlił się na zewnątrz w czasie kadzenia.

1,11. Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia.

1,12. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego.

1,13. Lecz anioł rzekł do niego: Nie bój się Zachariasz! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan.

1,14. Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie.

1,15. Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym.

1,16. Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich;

1,17. on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych – do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały.

1,18. Na to rzekł Zachariasz do anioła: Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku.

1,19. Odpowiedział mu anioł: Ja jestem Gabriel, który stoję przed Bogiem. A zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę wieść radosną.

1,20. A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie.

Tam jest o narodzeniu św. Jana Chrzciciela.

Zachariasz modli się długo o potomka i w pewnym momencie podczas jak pełni służbę w świątyni, przychodzi do niego Anioł i co mu mówi: Twoja modlitwa jest wysłuchana, Twoja małżonka pocznie i porodzi syna.

Wątpi

Zachariasz się zachowuje jak ten, który wątpi w Słowo Boga. W ten sposób wchodzimy na terytorium, na którym Zachariasz wcale nie mówi, że ja w to nie wierzę, ale ja wątpię, właśnie tak jak wątpi klasyczny małżonek, mówi jak to się może stać. Jak ta sytuacja może się stać skuteczna w moim życiu? No dobry Boże powiedz mi!

A Bóg przez Gabriela mówi, dlatego, żeś zwątpił, to będziesz niemy.

Zona ustami

Od tej chwili Zachariaszowymi ustami staje się jego małżonka. On przestaje mówić, a wszystkie rzeczy rozwiązuje za niego małżonka, bo On nie umie mówić.

Kara – mały potop trwa krótko

Natychmiast, gdy zwątpił w Boże Słowo, przychodzi kara. A ta kara kończy się w chwili, gdy bierze do ręki tabliczkę i pisze: będzie się nazywał Jan.

To znaczy Bóg jest łaskawy. To znaczy Boże odpuść mi. Bóg odpuszcza mu grzech i bierze na nowo pozycję w rodzinie, jako tego, kto słucha Boga i kieruje domem.

Ty tego nie chcesz, mówię do mężów!

Tak, gdy przypadkowo wiele rzeczy załatwia za ciebie małżonka, gdy tego nie chcesz, tak wiedz, że jest skutek Twojej niewiary w Słowo Boże.

Achab nie miał nic wspólnego z niewinną śmiercią biednego Nabota, którego zabiła jego żona, a jednak jest winny. Chcę Wam powiedzieć, iż pragnę, by do waszego serca weszła jedna myśl, jedna prawda.

Otóż, mąż nie ma prawa powiedzieć, że to Ona.

Bo ciebie ustanowiłem, byś był jej głową, byś ty zachował swoją rodzinę od grzechu, od dzisiejszego potopu zła.

Boże Słowo mówi, że za wszystkie grzechy rodziny jest odpowiedzialny mąż.

W naszej polskiej rzeczywistości dobrze jest przytoczyć to co zrobił Nabal. On nie chciał dać zapłaty za pracę żołnierzom Dawida. Więc Dawid postanowił zemścić się za to. I jedzie do jego domu by to uczynić. Dowiedziała się o tym żona Nabala Abigail. Zapobiegliwa i troskliwa. Postanowiła wybiec z dobrym jedzeniem naprzeciw /Nabal to błazen/ Dawida. Ubłagała Dawida, który zaniechał złego czynu. I Ona, jak widzimy chroni całą rodzinę, ale z tego nie ma obfitości. Z tego jest tylko zachowanie życia a nie obfitość!

Kiedy żona w naszych polskich warunkach, w wyniku „potopu” bierze do rąk życie rodzinne, to tylko rodzina przeżyje, ale nie będzie dobrobytu i obfitości.

Stąd Święty Paweł zachęca nas: „Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła godzina powstania ze snu… teraz przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa. Nie możemy więc odkładać tego ubrania, którym jest Słowo, bo Ono uchroni każdego, kto będzie w nim zanurzony. Amen.

Centrum Nowej Ewangelizacji

im.  Świętego Jana Pawła II
Witkowo Drugie
ul. Starowiejska 37
73-102 Stargard

Dyrektor Centrum Nowej Ewangelizacji

ks. Jan Kruczyński
tel. +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com

Nr konta bankowego

Jan Kruczyński
55 2490 0005 0000 4000 7145 3034

Biuro

Tel:  +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com