10 NIEDZIELA ZWYKŁA
10 CZRWCA 2018, ROK B
CZYTANIA
Rdz 3, 9 – 15.
2 Kor 4, 13 – 5, 1.
Mk 3, 20 – 35.
raz na zawsze.
Trzeba przyzwyczaić wzrok do tego spojrzenia na rzeczy niewidzialne, bo będziemy to robić całą wieczność. Co zrobić, by to posiąść? Tak jak uczy Słowo i Katechizm, kontempluj Tajemnicę Ojca. Tak jak stracił przez zbliżenie się do szatana tak dzisiaj zyskasz przez zbliżenie się do tajemnicy Boga.
Zwracamy uwagę człowieka na samego Boga, dlatego, że w relacjach boskich jest wszystko. Przez rozważanie tego kim jest Bóg, On zaczyna udzielać nam tego co sam ma. Wchodzimy intymnie w życie Boże. Zaczynają się w nas budować te relacje wzajemnego powierzania się sobie czyli tworzy się pozytywnie mówiąc, pierwszy owoc – wspólnota. Powstaje pragnienie zwrócenia się ku sobie, łagodności i ciepła. I to przekonuje świat, to jest jedyna E P I F A N I A Boga. Ludzie nie chcą słuchać o Bogu, ale chcą Go widzieć.
Ludzie, którzy są zainteresowani poznaniem Boga, i tylko w nim widzą źródło życia, zaczynają to ciepło w sobie wytwarzać. Mówią: ponieważ Bóg jest taki, to my winniśmy być tacy. I nie trzeba wielkiego nacisku kłaść na rozbudowanie moralności, dlatego, że te zasady, skoro są w Bogu i skoro Bóg jest żywy, to ja doświadczając tego, nie oddaję czci martwym bożkom! Ludzie sami będą się pytać: Ty jak to jest, że oni tak żyją? Skoro Bóg jest miłością to i my będziemy się miłowali. I to jest najgłębsza motywacja. Bo interesując się poznaniem Boga, Bóg będzie interesował się nami samymi, dając nam mądrość względem świata. Poznając Boga nie koncentrujemy się na sobie samym. I to jest uzdrowienie, bowiem czerpiemy uzdrowienie, kiedy o nim zapominamy. Kiedy Nim się interesujemy, wtedy On się interesuje nami. Jeśli chcesz, by Bóg się zaczął Tobą interesować to skończ z zainteresowaniem się sobą. Dopóki nie skończysz z zainteresowaniem się sobą, dopóty Bóg nie będzie dla Ciebie ważny. Potem kiedy wejdziesz w intymny świat Boga, wystarczy Ci ta świadomość, że On interesuje się Tobą, i będziesz to odkrywał i będziesz się cieszył i to wniesie w Twoje życie wielki pokój. Kiedy my interesujemy się sobą to rodzą się w nas lęki, wtedy przychodzą te pytania, które szatan podpowiada, bo nie jesteśmy źródłem rozwiązania naszych problemów, nie jesteśmy Trójcą Świętą. Jeżeli upewniamy się, że Bóg się tym interesuje, lęki mijają. Tu sprawdzają się słowa, tyle razy słyszane w Kościele: „szukajcie naprzód Słowa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie Wam przydane”.
To w jaki obraz się wpatrujemy i jakim obrazem Boga żyjemy ma również wymiar zewnętrzny. Podobnie jak Ewa dzieliła się złem z Adamem podobnie kontakt z Bogiem rodzi spontaniczny odruch dzielenia się z drugim.
Po prostu po czym poznajemy, że zbliżamy się do Boga ? A po tym, że idziemy i zbliżamy się do człowieka. Stąd bierze się początek ujawniania Boga w życiu, czyli ewangelizacja. Poznawanie Trójcy jest wspólnoto twórcze, ono będzie nas zwracało ku sobie w tym uniżonym służeniu sobie, bo przecież i czyniąc człowiek mówi! A służba to nic innego jak pokorne zajęcie stanowiska względem drugiego.
To jest piękne jak uniżanie się względem siebie wywyższa nas. Czyli nie mam większego wywyższania Twojej osoby, jak fakt, że ktoś powróci do relacji z Kościołem. A w tym Kościele będzie wielbił w nowy sposób Boga. A uwielbianie Boga jest nieustannym utwierdzaniu się w obecności Bożej. Jest źródłem nieustannego odprężenia. I stąd nie chcemy troszczyć się po ludzku. Troszczenie po ludzku, będzie wyglądało tak, że ja będę mówił: no nie płacz i przez jakiś czas będziesz czuła ukojenie. A potem ono znika wskutek napływu rzeczywistości. Dlatego nie ma lepszej drogi jak ta, gdy wprowadzamy kogoś przed oblicze Pana. Jezus powiedział: „nie wiecie czyjego ducha jesteście”. To znaczy, zajmij się Moim Duchem mówi Pan, a ja zajmę się Twoim duchem, czyli stanem Twojego życia i będę go zmieniał!
Jesteśmy synami Ojca, który nas umiłował pierwszy. Weźmiesz pierwszy inicjatywę, bo zafascynuje Cię Ojciec, który to zrobił, podejmując decyzję ofiarowania Swego Syna! Kto miłuje zawsze pierwszy bierze inicjatywę. We wspólnocie odnawia się życie, gdy ktoś pierwszy zacznie kochać. Nie mogę oczekiwać bo się nie doczekam. Zrobisz mały gest dla żony, dziecka, pomodlisz się z nim przez 5 minut. Będziesz czekać cierpliwie czy nastąpi odwzajemnienie, czyli będziesz miał też autorytet oczekując, aż w drugim zrodzi się gest Miłości, jako znak wpatrywania się w Ojca. Dojdzie tak daleko jak Ty sam dasz się pociągnąć Jezusowi jako pierwszy! I tak spełni się powiedzenie Jezusa: „gdy ja będę wywyższony, pociągnę wszystkich do siebie“. I tak pierwszy lider w małej grupie daje się pociągnąć ku pełniejszej jedności z Ojcem a przez to staje się narzędziem przyciągania innych i to jest najwyższa tajemnica życia!
Dlatego nas nie interesują doskonałe jednostki, nas interesuje to co zrodzi się w jedności z Bogiem i pozostanie w Tobie i w drugim czy z małej grupie. Zapamiętaj: Lepiej niedoskonały drugi oczywiście ale w jedności ze mną niż doskonały drugi ale nie zjednoczony ze mną tylko indywidualista. Tak będziemy żyli na wieki nieustannie fascynując się niepojętym Bogiem, a to się zaczyna od poznawania siebie w dialogu z Ojcem i podejmowaniu nowych głębszych decyzju w miłości dlatego, że wiemy to i nauczyliśmy się od Ojca !!!
Ks. Jan Kruczyński, Witkowo Drugie, dnia 10 czerwca 2018