facebook
YouTube

ROK C – 4 NIEDZIELA ADWENTU – DNIA 23 GRUDNIA 2012

Czytania:
Mi 5, 1 – 4a
Hebr 10, 5 – 10.
Łk 1, 39 – 45.

 

Czytania ostatnich niedziel Adwentu ukazywały nam tło historyczne w którym odegrała się historia naszego Zbawienia. Byli to groźni przedstawiciele znienawidzonego Imperium a nawet niezbyt sympatyczni słudzy jerozolimskiej Świątyni. Dzisiaj prorok Micheasz, który żyje na przełomie VIII i VII wieku przed narodzeniem Chrystusa, bardzo łagodnie stwierdza i to już na samym początku pierwszego czytania, że Mesjasz narodzi się w Betlejem i to w najmniejszym miasteczku w całej Judei. Następnie przytacza jego nadzwyczajne przymioty, które na tle tej geograficznej znikomości jeszcze bardziej uderzają tych spragnionych.

Mesjasz

Mesjasz będzie w końcu mocnym Pasterzem, a to coś więcej niż ten, którego tutaj przywołuje nasza pamięć, a jest nim Dawid. Tylko On ma zdolność zmienić człowieka, bo nie pochodzi z ziemskich, ograniczonych wymiarów. To dobry sygnał dla człowieka, który w Adwencie widzi swoje ograniczenia, swoją bezsilność i brak wyjścia z sytuacji. Tej wybór Betlejem i Nazaret, które nawet nie jest wspomniane w Starym Testamencie, to kolejne stwierdzenie, że Bóg ma „dobre oko”. I teraz dopiero jak w poprzednie niedziele przechodzimy do osób, do bohaterów. Są nimi z jednej strony starsi małżonkowie: Elżbieta i Zachariasz a z drugiej strony młodziutka Maryja i Józef. To ludzie z nizin społecznych, ludzie z marginesu i spisani na straty.

Oni

Oni odsłaniają Boga, jako Tego, który potrafi przekształcić to, co „małe i niskie”, w coś wielkiego w wspaniałego w oczach Boga. Ci oni są tą resztą Izraela. Znaczenie Reszty w zależności od kontekstu jest następujące:

1. Reszta historyczna – to ci ocaleni spośród walk i prześladowań;

2. Reszta eschatologiczna – to ci, którzy dostąpią zbawienia w dniu sądu ostatecznego;

3. Reszta wierna – to ta grupa, która występuje tutaj w tej Ewangelii, która do końca zachowała i zachowa Słowo Boże i przekaże Boże obietnice następnym pokoleniom; to reszta, która odznacza się wiernością, zaufaniem i zawierzeniem Bogu wbrew wszystkiemu.

I teraz przypatrzmy się tym wielkim osobom.

Tradycja podaje, że Maryja udała się z pośpiechem do miejscowości Ain Karim, położonej w górach judzkich, około 7 km na zachód od Jerozolimy. Trasę z Nazaretu do Ain Karim /ok. 130 km/ można było przebyć w ciągu siedmiu dni. Idzie podzielić się swoją radością, ale poszła zobaczyć również to, co Bóg uczynił także Elżbiecie, aby razem z nią radować się, wychwalając wszechmoc i miłość Boga. Pośpiech Maryi jest pośpiechem miłości, który przynagla do postawy dalekiej od zajmowania się sobą, dalekiej od zajmowania się sobą i czynieniu wszystkiego dla siebie. Pośpiech Maryi związany jest z głęboką i intensywną medytacją nad historią zbawienia, czyli z uchwyceniem się tego, co Bóg czyni w historii ludzkiego życia i narodu. Spieszy się, aby podzielić się doświadczeniem zadziwiającej i zaskakującej mocy i miłości Boga. Bo właśnie w hymnie Magnificat Maryja to wyraziła. Pragnie podzielić się z kuzynką tym, co przynosi jej uczucie najwyższego szczęścia. W dodatku Jej kuzynka potrzebowała pomocy. Każda kobieta w takiej sytuacji potrzebuje wsparcia, a tym bardziej ta w podeszłym wieku. Maryja pierwsza pozdrawia Elżbietę i poruszył się Jan Chrzciciel w jej łonie. Już przed swoim narodzeniem, zanim widział i słyszał, już Jan rozpoznanie Mesjasza w łonie Maryi. Co za zmysł wiary, co za dar. Później Jan zobaczy Mesjasza nad Jordanem, mimo, że nikt więcej nie dostrzega przychodzącego Zbawiciela. Wiara się liczy a nie zmysły. Zmysły na nic się nie przydają. A potem jeszcze trzeci raz gdy jest ograniczony kratami więzienia. A tu posłowie przychodzą od Jezusa do Jan i mówią mu to co powiedział Zbawiciel. Jezus mógł go odwiedzić, może to zrobił. Ale ważne jest to co mówi Ewangelia. Jezus nie mówi: Ja pokażę się Janowi, albo idź Janie na studia, by się przekonać czy to ja jestem Mesjaszem, nie! Jezus każe powiedzieć zasmuconemu Janowi: ważniejsze niż studiowanie, są cuda i znaki i o tym każe powiedzieć Janowi. Po tym Jan poznał, że jest Mesjasz między nami. I dlatego Jan poruszył się w łonie, aby tym cudownym znakiem zakomunikować swojej mamie, iż naprawdę Maryja jest Matką Boga. I to zakomunikowanie sprawiło, że została napełniona Duchem Świętym. I Elżbieta poznaje w Duchu z jaką tajemnicą przychodzi do niej Matka Jezusa.

My

My dzisiaj przeżywamy w sobie wewnętrzne rozbicie. Mamy dużą „głowę” poznania intelektualnego świata i jesteśmy tego głodni. Serce natomiast, uczucia są zimne. Patrząc na te dwie niewiasty możemy przekonać się, że Jezus może dotknąć człowieka aż w „łonie”, czyli w głębokim czułym miejscu, gdzie sią uczucia, może to odczuwać co Bóg robi dla niego. Nie wstydźmy się tej mocy Jezusowej wiary, która dotyka głębokich pokładów ducha, serca i emocji.

W końcu Elżbieta mówi do Maryi: „Błogosławiona jesteś, ponieważ uwierzyłaś”. To jest siła wiary, siła zawierzenia, które warto uczyć się od Maryi. Zatem jak pięknie jest nieść drugiemu człowiekowi swoje doświadczenie spotkania się z mocą i miłością Boga. Jak piękną rzeczą jest nieść drugiemu człowiekowi Chrystusa.

Znakiem widzialnym tego co jeszcze było niewidzialne jest Jej hymn Magnificat. Słowa tego hymnu odsłaniają duchowość i wiarę Maryi. Maryja zachwyca się logiką Boga, która jest zupełnie inna niż logika człowieka. Bóg patrzy na to co niskie i biedne, a strąca władców. Ona czuje się przykładem tej boskiej logiki.

Ks. Jan Kruczyński

Centrum Nowej Ewangelizacji

im.  Świętego Jana Pawła II
Witkowo Drugie
ul. Starowiejska 37
73-102 Stargard

Dyrektor Centrum Nowej Ewangelizacji

ks. Jan Kruczyński
tel. +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com

Nr konta bankowego

Jan Kruczyński
55 2490 0005 0000 4000 7145 3034

Biuro

Tel:  +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com