facebook
YouTube

ROK C – 19 NIEDZIELA ZWYKŁA – DNIA 11 SIERPNIA 2013

Czytania:
Mdr 18, 6 – 9.
Hbr 11, 1 – 2. 8 – 19.
Łk 12, 32 – 48.


Ewangelia dzisiejsza zatrzymuje nas przy znaczeniu słowa oczekiwać. Oczekiwać to znaczy być wychylonym ku przyszłości. Dla człowieka wierzącego, przyszłość nie jest czymś abstrakcyjnym i nieokreślonym. Ma jasno określone imię i wyraźne oblicze: Jezus Chrystus. Być wychylonym ku przyszłości, być świadkiem nadziei, nie oznacza, że życie mamy uważać za rodzaj poczekalni, gdzie czeka się tylko na pociąg, który ma nas zawieść do stacji „wieczność”.

Jedynym sposobem na wierność wobec wieczności, jest życie w teraźniejszości. A oczekiwanie to jest aktywne. Trzeba nie tyle oczekiwać, co zostać przez Niego zastanym przy spełnieniu zadań, które zostały nam powierzone. Bo Kościół nie może być widziany do końca czasów jak coś dokonanego, co tylko musi być jakoś utrzymywane przez pewien system prawny, system nauczania czy udzielanie sakramentów.

Kościół

Kościół to proces, który musi przeniknąć całą ludzkość w każdym pokoleniu, czyli jest w służbie misji. I ta służba ma korzenie w służbie Syna Bożego i posłaniu Ducha Świętego. To posłanie nie jest wydarzeniem jednorazowym, to nie „jednorazówka”, bo niektórzy to tak rozumieją, że Bóg zesłał Syna na ziemię i ten Syn dokonał dzieła zbawienia i wrócił z powrotem do Nieba i na tym się służba Jezusa skończyła. Potem jeszcze Jezus zesłał Ducha Świętego, ale też widzimy to, jako wydarzenie jednorazowe.

Podobne myślenie zaszczepił pogląd zwany deizmem, szerzący się w XIX wieku, który głosił, że Bóg jest oczywiście, ale działał tylko na początku stworzenia i uruchomił taką maszynę i ta maszyna działa samodzielnie i Bóg Ojciec o ten świat się więcej nie troszczy. Bóg jest widzialny tylko u początków.

I ta nauka powoli została przeniesiona na Cały Kościół. Czyli w takiej koncepcji, Jezus na początku stworzył hierarchię, czyli władzę w Kościele i więcej się o Kościół już nie martwi. Jest Kościół, są biskupi, jest pewna władza, a Chrystus czeka w niebie na tych, którzy przez Kościół trafią do nieba. Jest taka mentalność, że Jezus i Duch Święty działali na początku i puścili w ruch taki system i on teraz działa. To jest jakieś spojrzenie historyczne.

Tymczasem Kościół jest nieustanną obecnością Chrystusa i Ducha Świętego na ziemi. Ojciec raz na zawsze posłał Swego Syna i posyła Go nieustannie i wylewa nieustannie Ducha. A więc Chrystus i dzisiaj zamieszkuje w Cielesności Kościoła i jako Głowa odnowionej ludzkości czyni nas stale uczestnikami Boskiej natury. Przyjął Jezus całą ludzką naturę, taką, jaka znajduje się w dzisiejszej ludzkości i tę ludzkość namaszcza Duchem Swoim i posyła ją, aby głosiła: „ślepym przejrzenie, więźniom uwolnienie”.

Kiedy więc w kościele, albo gdziekolwiek czyta się Ewangelię, to On sam jest obecny w Słowie Ewangelii i to głoszenie zawsze musi się łączyć z udzielaniem sakramentów. I tak Chrystus obecny wśród nas przelewa swoją pełnię na ciągle nowych ludzi. A potem z chwilą Zesłania Ducha Świętego zstąpił na uczniów, aby pozostać z nimi na zawsze i tak Kościół publicznie ujawnił się wobec tłumów i zaczęło się rozszerzanie Ewangelii. On, Duch, wsącza do serc wiernych tego samego Ducha misyjnego, jakim wiedziony był sam Chrystus.

Służba

To działanie Jezusa i to pełnego Ducha Świętego chroni wierzącego przed poczuciem władzy a kieruje go na tory służby. Chrześcijanin to ten, w którym Chrystus w mocy Ducha służy w imieniu tej jedynej władzy Chrystusa. Stąd katolik ochrzczony – jak Chrystus, który pokornie przyszedł do Jana, aby się ochrzcić – przyjmuje misję wypełnienie wszelkiej sprawiedliwości i przychodzi służyć. W tym momencie mamy zapamiętać sobie, że po to otrzymaliśmy Ducha Świętego, aby mocą Jego przekazywać Chrystusa ciągle nowym ludziom i w ten sposób uzdolnić ich do podjęcia podobnego posłannictwa szukania tych, którzy Go nie przyjęli. Czyli Kościół to wspólnota tych, którzy są kolejno namaszczeni Duchem Świętym, w tym samym celu, w jakim został namaszczony Chrystus. „Duch Święty nade mną, On posłał mnie, abym ubogim głosił Dobrą Nowinę /Łk 4, 18./, to jest posłanie dla misji, a tą misją jest wypełnienie planu Ojca, czyli służba dla zbawienie wszystkich ludzi.

Zwróćmy uwagę, że taka wizja Kościoła nie zawiera pokusy tryumfalizmu, my zbawieni, my uprzywilejowani statyczni katolicy. Duch służby sprawia, że ciągle nie jesteśmy spokojni, nie możemy spoczywać, ale podejmujemy nowe inicjatywy. Tylko Duch może nam dać nową dynamikę, która jest w Nim i ten sposób z łatwością podejmiemy służbę na rzecz głoszenia w myśl trzech idei Jana Pawła II wygłoszonych dnia 8 marca 1983 w Haiti: nowa w metodologii, nowa w formach wyrazu i nowa w gorliwości. Metoda może być w służbie i Duch chce użyć nowych metod nie jest to nic trudnego. Chodzi o powtarzanie czytania czterech Ewangelii i to jest najprościej wyłożona metoda. Jakże prosta i znana w liturgii, gdzie słyszymy ciągle te same teksty Ewangelii.

Nowość w formach wyrazu to tylko uśmiech na twarzy czytającego i składanie świadectwa, że odkryłem Chrystusa obecnego w „nędzy słów” czytanej Biblii. A o gorliwości Polakom nie trzeba mówić, można tylko modlić się by nie było słomianego zapału i by Pan pomnożył dar stałego czytania i później prowadzenia domowych kręgów biblijnych, które skupią w swoich szeregach nowych gorliwych wyznawców Chrystusa. Amen.

 

Centrum Nowej Ewangelizacji

im.  Świętego Jana Pawła II
Witkowo Drugie
ul. Starowiejska 37
73-102 Stargard

Dyrektor Centrum Nowej Ewangelizacji

ks. Jan Kruczyński
tel. +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com

Nr konta bankowego

Jan Kruczyński
55 2490 0005 0000 4000 7145 3034

Biuro

Tel:  +48 500 441 915
e-mail: jankruczynski@gmail.com